Z kamerą na zestresowanego lemura katta
W stadzie potrafi wrzeć, dochodzi do ostrych konfliktów, walki o przywództwo, a członkowie są odtrącani i wykluczani. Tak został potraktowany Julian, pierwszy samiec, który wraz z trzema samicami przyjechał do zoo i śmiało można go nazwać protoplastą łódzkiego stada.
Czy wszystkie te sytuacje są dla lemurów stresujące? Na to pytanie szukają odpowiedzi pracownicy Uniwersytetu Wrocławskiego, którzy badają poziomu stresu u lemurów katta. Poddają analizie ich odchody oraz ślinę. Sprawdzają temperaturę nozdrzy i małżowin usznych. Ale nie termometrem (to dopiero byłby stres!)
- Na wybiegach lemurów zamontowane są specjalne kamery termowizyjne. Dzięki nim jest mierzona ciepłota ciała - nosa i małżowin. To dzięki urządzeniom można przeprowadzić analizę zachowania osobników żyjących w zoo i porównać je z obrazami tych, żyjących w naturze. Innym wskaźnikiem poziomu stresu jest mierzenie ilości kortyzolu, tzw. hormonu stresu. W tym celu zbieramy kał i pobieramy próbki śliny, które następnie zostają poddane specjalistycznym analizom biochemicznym - wyjaśnia Magdalena Janiszewska, pełnomocnik zarządu Orientarium ds. nauki i współpracy z organizacjami samorządowymi.
Uzyskane potem dane pozwolą ustalić, co stresuje łódzkie lemury, to z kolei wyeliminować lub ograniczyć czynniki wywołujące stres. A to przełoży się na komfort ich życia, dobrostan, poprawi także warunki ich rozrodu.
Czytaj też:
Łódzkie Orientarium ratuje brazylijskie papugi, pracuje nad materiałem do protez dla słoni
To jeden z ciekawszych projektów naukowych realizowanych w łódzkim ogrodzie zoologicznym. Zoo współpracuje również z zagranicznymi ośrodkami. Wspólnie z Uniwersytetem w Sussex udało się przeprowadzić zaawansowane badania surykatek, a ich przedmiotem była zdolność rozpoznawania kolorów przez te zwierzaki.
Orientarium zaangażowało się w walkę o ochronę rudosterki szaropierśnej, niepozornej papugi, której groziło wymarcie. Łódzkie zoo wspiera działającą w Brazylii fundację Aquasis, która ratuje te ptaki. Dzięki instalowaniu budek lęgowych udaje się rozmnażać papugi. Ich liczebność wzrosła, powoli przywraca się ten gatunek naturze. Łódzkie zoo sfinansowało część domków, dzieli się także doświadczeniem weterynaryjnym.
- Wspólnie z Politechniką Białostocką, Uniwersytetem Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Politechniką Warszawską pracujemy nad stworzeniem materiału kompozytowego z ceramiki i silikonu. Powstałyby z niego wytrzymałe protezy dla okaleczonych nosorożców i słoni żyjących na wolności. Niestety, ze względu na czarnorynkowy popyt na rogi nosorożców i ciosy słoni, gatunki te są krytycznie zagrożone kłusownictwem - dodaje Magdalena Janiszewska.
Łódzkie zoo przekazało do Biobanku EAZA materiał genetyczny, m.in. łódzkich tygrysów syberyjskich. Biobanki, czyli specjalne laboratoria, długoterminowo przechowują materiał biologiczny. Pobrane w ogrodach zoologicznych próbki tkanek i narządów pomagają naukowcom zadbać o zagrożone gatunki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagrali dzikie pląsy Nataszy Urbańskiej. Coś jej wystawało spod sukienki...
- Eleni od trzydziestu lat żyje bez córki. Jej grobu można nawet nie zauważyć
- Kurdej-Szatan wraca do TVP! To już pewne, szykują dla niej coś specjalnego
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA