Lokomotiv Daugavpils-Orzeł 44:34. Zaledwie puunkt bonusowy na pewno nie ucieszył gości

Jeszcze przed inauguracją tego sezonu w zespole prowadzonym przez trenera Lecha Kędziorę wszyscy jasno deklarowali, iż interesuje ich zakończenie sezonu zasadniczego w czołowej czwórce, która gwarantuje zachowanie szansy na walkę o ekstraligę w fazie play-off.

Spogladając więc z tej perspektywy, spotkanie za naszą wschodnią granicą miało wielkie znaczenie dla łodzian.

W poprzednim starciu obu drużyn, które odbyło się na torze przy ul. 6 Sierpnia w Łodzi 12 maja Orzeł pokonał Lokomotiv różnicą 24 punktów (57:33). W tym sensie było więc właściwie przesądzone, że gospodarze nie zdołają wywalczyć w niedzielę tzw. punktu bonusowego. I faktycznie przypadł on w udziale gościom, ale coż z tego...

Rano w Daugavpils intensywnie padało. Wprawdzie później zrobiło się już słonecznie, ale tor i tak sprawiał mnóstwo kłopotów zawodnikom. W związku z tym spotkanie było bardzo często przerywane, co wzbudzało irytację zarówno samych żużlowców, jak i kibiców. Ostatecznie zakończyło się więc po rozegraniu trzynastu biegów.

Pierwszy wyścig zakończył się triumfem Orła, jednak potem było już znacznie gorzej. W kluczowych momentach to team z Łotwy zachował znacznie więcej zimnej krwi.

Kolejne spotkanie o punkty Orzeł rozegra 16 czerwca (niedziela, 14.30). Rywalem będzie Grupa Azoty Unia Tarnów.

W sobotę wieczorem trzech łodzian walczyło o zakwalifikowanie się do kolejnej rundy eliminacji Grand Prix. Mimo sporych problemów logistycznych, wszystkim udało się zdążyć na Łotwę. We Francji Niemiec Kai Huckenbeck zajął ósme miejsce z dorobkiem siedmiu punktów. Natomiast w Glasgow oglądaliśmy w akcji Duńczyka Hansa Andersena oraz Australijczyka Rohan Tungate. Pierwszy jechał z pękniętą łopatką. Był drugi w pierwszym starcie, później się wycofał. Zaś Tungate’a wykluczono za najechanie na taśmę i po słabym drugim biegu, zrezygnował.

Lokomotiv Daugavpils - Orzeł Łódź 44:34
Lokomotiv: Timo Lahti - 8, Jewgienij Kostygow - 3, Kjastas Puodżuks - 7, Wadim Tarasienko - 10, Andrzej Lebiediew - 11, Artiom Trofimow - 2, Oleg Michaiłow - 3.
Orzeł: Tobiasz Musielak - 9, Rory Schlein - 4, Rafał Okoniewski - 11, Kai Huckenbeck - 2, Daniel Jeleniewski - 5, Piotr Pióro - 2, Dawid Wawrzyniak - 1.
Bieg po biegu: 2:4, 4:2, 5:1, 3:3, 3:3, 2:4, 4:2, 3:3, 2:4, 5:1, 5:1, 3:3, 3:3.