Wystarczy wspomnieć, że była to już piąta porażka zespołu prowadzonego przez trenera Janusza Ślączkę. Zespołu, którego jedynym celem jest wywalczenie upragnionego awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Na razie jednak musi nerwowo spoglądać w górę tabeli, bo po jutrzejszych spotkaniach strata do ścisłej czołówki będzie już naprawdę spora. Nawet biorąc pod uwagę, że Orzeł cały czas musi rywalizować na obcych stadionach i za jakiś czas (po tak upragnionym końcu budowy nowego obiektu przy ul. 6 Sierpnia) będzie seryjnie podejmował inne zespoły w Łodzi.
Akurat na Łotwie goście podjęli wyrównaną walkę. Jeszcze po dziewiątym wyścigu Orzeł prowadził 28:26, ale później nie wygrał już ani jednego biegu.
10 czerwca łodzianie ponownie zmierzą się z Lokomotivem.
Lokomotiv Daugavpils - Orzeł Łódź 51:39
Lokomotiv: Wadim Tarasienko 6, Kjastas Puodżuks 9, Timo Lahti 12, Jewgienij Kostygow 3, Peter Ljung 14, Oleg Michaiłow 4, Davis Kurmis 3.
Orzeł: Norbert Kościuch 13, Robert Miśkowiak 6, Aleksandr Łoktajew 6, Josh Grajczonek 2, Hans Andersen 8, Jakub Miśkowiak 4, Mateusz Błażykowski.
Bieg po biegu: 1:5, 3:3, 4:2, 4:2, 1:5, 4:2, 3:3, 3:3, 3:3, 5:1, 5:1, 3:3, 3:3, 4:2, 5:1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?