MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Pudzianowski jeszcze nie wygrał przez duszenie

-
Jeden był wielokrotnym mistrzem świata strongmenów, drugi wywalczył olimpijskie złoto w podnoszeniu ciężarów.

Starcie Mariusza Pudzianowskiego z Szymonem Kołeckim na gali KSW 47 23 marca w Atlas Arenie zapowiada się niezwykle emocjonującego. Szczególnie, że obaj są niezwykle silni, choć Dominator przyznaje, że to nie będzie najważniejszy element.

KSW 47: Kołecki - Pudzianowski

Gdyby tak miało być, to słoń byłby królem dżungli. Musi być też wytrzymałość, technika, doświadczenie. To tylko składnik całej walki komentuje Pudzianowski w Polsacie Sport. Jaki mój rywal będzie miał plan na walkę, taki przyjmę. Chce się rzucić na chłopa 120 kilogramów? Proszę bardzo! Jestem otwarty, wezmę go w objęcia. Musi mnie ubić. Potrafiłem skopać nogę przeciwnika, że aż nie mógł chodzić. Potrafiłem też znokautować ręką, wywalić i skontrolować, ubić w parterze. Jeszcze chyba tylko nie wygrałem przez duszenie. Wszystko przede mną! Kibice zobaczą dziewięć walk w tym m.in. starcia Philipa De Friesa z Tomaszem Narkunem, które będzie walką wieczoru!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany