Na pewno wynik tej walki to niespodzianka, bo 45-latek z Białej Rawskiej nie był faworytem ekspertów, którzy uważali, że weteran polskiego MMA, Materla, ma znacznie więcej atutów i powinien wygrać.
Pudzian potrzebował jednak zaledwie niespełna dwóch minut, by ciężko znokautować swojego rywala. Wystarczył pierwszy cios, Materla padł nieprzytomny, ale spóźniony sędzia nie przerwał walki. „Pudzian” na koniec dobił jeszcze leżącego na deskach rywala.
Oto co Mariusz Pudzianowski powiedział o walce z Michałem Materlą: - Taki był plan, żeby pochodzić, pochodzić i albo Michał mnie ustrzeli, albo ja jego. Chciałem podziękować włodarzom KSW i Michałowi, że dostałem taką szansę. 13 lat temu, kiedy zaczynałem, mogłem się uczyć od Michała wszystkiego. Nawet chciałem jechać do niego i się uczyć. Żeby dziś być tutaj, musiałem ciężko tyrać przez 13 lat, musiałem ciężko tyrać, żeby dostać taką szansę.
- Im jestem starszy, im dłużej trenuję, to coraz lepiej mi to wszystko idzie. Ale to już pomalutku moja końcówka. Nie będę chciał za długo tego ciągnąć. Ustąpię miejsca młodym. Jeszcze się nieco pobawię, dostarczę kibicom nieco emocji, ale już niedługo.
Kolejną jego walką będzie starcie z Chalidowem? - Myślę, że powinniśmy dawno to zrobić, Mariusz - powiedział Mamed.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Daniel Martyniuk uciekł z Polski. Niewiarygodne, kto mu towarzyszy
- Emilian Kamiński przewraca się w grobie. Zapadł wyrok w sprawie jego przyjaciela
- Wiemy, kto wspiera Magdę Mołek w trudnych chwilach. Tak dyskretny przyjaciel to skarb
- Rodzina z "Nasz nowy dom" przeżyła lata gehenny. Wiemy, kto wyciągnął do nich dłoń