Przypomnijmy, że młody zawodnik otrzymał od Widzewa ofertę podpisania nowej, w pełni profesjonalnej umowy, jednak stanowczo odmówił jej podpisania, mimo iż szkoleniowiec twierdzi, iż gwarantowała ona piłkarzowi bez porównania korzystniejsze warunki finansowe niż dotychczas, porównywalne z czołowymi zespołami z polskiej ekstraklasy. Stępiński stanowczo zadeklarował, iż swoją przyszłość wiąże z zagranicą.
Stępiński mógłby nie tylko nadal ćwiczyć z kolegami z Widzewa, ale również występować na boisku w ostatnich czterech spotkaniach Widzewa do końca sezonu. Niemal na sto procent tak się nie stanie. Mroczkowski rozmawiał bowiem z zawodnikiem i poinformował go, że w kolejnych starciach zamierza stawiać przede wszystkim na zawodników, którzy wiążą swoją najbliższą przyszłość z klubem z Łodzi. Dlatego Mariusz wyjechał już z naszego miasta i udał się do Grodziska Wielkopolskiego na konsultację szkoleniową reprezentacji Polski do lat 21.
Z jednej strony nie można odmawiać Stępińskiemu odwagi. Nie każdy w jego wieku wyjechałby przecież za granicę. Jeżeli wszystko potoczy się po jego myśli, to ten niewątpliwie zdolny chłopak ma szansę zrobić naprawdę sporą karierę (jak na polskie realia).
Ale jest także druga strona medalu. Przecież wielu starszych kolegów Stępińskiego żałuje dzisiaj zbyt szybkiego opuszczenia ekstraklasy. Spore grono z nich musiało się zadowolić siedzeniem na ławce rezerwowych. Ryzyko jest wielkie... (bart)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Rafał Mroczek pije kawkę w basenie na Bali. Wiemy, ile nowożeńcy zapłacili za nocleg
- Kubicka na ostatniej prostej przed porodem. Takiej jej jeszcze nie widzieliście
- Izabela Trojanowska wywraca oczami na pytanie o wiek. Słusznie się oburzyła?