1/3
Martwego mężczyznę znaleziono na klatce schodowej kamienicy przy ul. Legionów 36.
– Sprzątałem klatkę schodową, żona poszła na strych. Usłyszałem jej krzyk: „Ktoś tu leży, chyba nie żyje”– relacjonuje mężczyznę, który sprząta posesję.
Czytaj na kolejnym slajdzie
2/3
Był to bezdomny znany mieszkańcom okolicznych kamienic.
Ok. 40–letni mężczyzna pojawiał się często na ul. Legionów. Zbierał puszki. Spał na ulicy, w bramach, także zimą. Czasami ktoś się zlitował i wzywał straż miejska, która zabierała go do izby wytrzeźwień.
– Był spokojny, nieuciążliwy, pozwalałem mu zostać na noc na klatce schodowej, pod warunkiem, że zostawi po sobie porządek – dodaje pracownik.
Wezwany lekarz stwierdził zgon, wykluczył udział osób trzecich.
3/3