Każdy tego typu samochód wygląda bardzo podobnie. Wysoko (w nowej maździe 21 cm) zawieszone nadwozie typu hatchback lub kombi (jak kto woli), większe niż w typowym kompakcie koła oraz indywidualne dla danej marki detale. W przypadku CX-5 jest to charakterystyczny wlot powietrza do komory silnika.
Od razu po zajęciu miejsca za kierownicą tego auta poczuliśmy się w nim dobrze. Wystarczyło tylko dopasować ustawienia kierownicy oraz fotela. Nienaganna ergonomia i czytelność wszystkich wskaźników bardzo przypadły nam do gustu. Na podkreślenie zasługują również przestronność wnętrza oraz duży bagażnik.
Benzynowy silnik w testowanej wersji lubi wysokie obroty. Nieźle współpracuje z 6-biegową skrzynią. Stały napęd przenoszony na wszystkie koła podnosi poziom bezpieczeństwa, ale w cięższym terenie nie daje rady. Brak mu odpowiednich blokad. Nie jest to jednak wadą, gdyż CX-5 to wóz nadający się najwyżej do rekreacji, a nie pokonywania bezdroży. Średnie zużycie paliwa przy dość spokojnej jeździe wyniosło 8,3 l/100 km.
CX-5 została na naszym rynku bardzo dobrze przyjęta. Nie dziwimy się temu, wszak to interesująca, choć droższa, alternatywa dla klasycznego auta typu kompakt. Również na tle bezpośrednich konkurentów wypada nie najgorzej. Gdybyśmy mieli coś w tym aucie zmieniać, to poprawilibyśmy jakość wykończeń plastikowych oraz zamiast zestawu naprawczego włożylibyśmy do bagażnika przynajmniej dojazdowe koło zapasowe.
Warto było czekać na taki samochód, choć jego walory jeszcze kilka lat temu byłyby oceniane znacznie wyżej. Dziś konkurencja w grupie podobnych aut jest bardzo silna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wachowicz odwiedziła miejsce swojego ślubu! Co na to mąż? Wszystko nagrały kamery
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki