Megi Holi jako Pani Wiosna. Łódzka artystka w pierwszy dzień kalendarzowej wiosny zawitała do redakcji Expressu Ilustrowanego

Towarzyszył jej bocian i żaba udekorowane kolorowymi wstążkami - całość stylizowana na ludowy gaik, symbolizujący wiosnę. Niektórzy mylą mojego bociana z Marzanną, a to przecież symbol zimy - prostuje artystka.
Ależ ona wygląda! Zobaczcie ZDJĘCIA
- Pozdrawiam czytelników, życzę im wiosny w sercach, szczęścia, dzień wcześniej obchodziliśmy międzynarodowy dzień szczęścia. Życzę również zieleni w duszy, patrzmy pogodnie na nasze życie, darujmy innym uśmiech, serdeczność. Jestem tu po to, by wywołać pozytywną energię, rozsiać radość i symbolicznie uhonorować pierwszy dzień wiosny - dodała

.

Ależ ona wygląda! Zobaczcie ZDJĘCIA
W tym samym celu Pani Wiosna przechadzała się ul. Piotrkowską, rozdawała suweniry - kolorowe motyle, odwiedziła przedszkolaki w dwóch placówkach, gdzie wraz z dziećmi powitała nową porę roku. Dzień wcześniej wspierała protestujących rolników na Teofilowie.
- Jestem za polską żywnością, wychowałam się na wsi - dodaje Megi Holi.
Artystka wyznaje, że lubi wszystkie pory roku, wiosnę kojarzącą się z odrodzeniem, zimę mroźną i śnieżną, która niestety zdarza się rzadko, piękne lato z przygodą, wakacjami i to ono jest jej ulubioną porą roku. Z jej początkiem na kolorowej sukni przybywa owoców i warzyw. Artystka zakłada też inne buty i kapelusz. Jesień bywa cudowna, choć ta deszczowa i zimna jest najbardziej depresyjna. Ale ten smutny czas pomagają jej pozytywnie przetrwać kolorowe, pomysłowe kostiumy, stroje, stylizacje, z których słynie.