Menu na mroźne dni - gorące zupy i duszone warzywa

Nie bez powodu naturoterapeuci podkreślają, że najzdrowsze są dania skomponowane według tradycyjnych przepisów regionalnych. Bo wykorzystuje się wówczas regionalne produkty, wspierające organizm w sytuacjach kryzysowych, do których może dojść podczas mrozu czy zawiei.
Warto więc sięgnąć po kuchnię przodków, choć jest ona bardziej kaloryczna od modnych dziś diet. Jej istotą jest przede wszystkim dostarczenie energii. Kalorie mają być paliwem, dzięki któremu nasz organizm nie tylko normalnie funkcjonuje, ale przede wszystkim rozgrzewa się od środka. Badania wykazały, że kuchnia tradycyjna, oparta przede wszystkim na zupach sezonowych i daniach jednogarnkowych, jest idealna na zimę.
Gęste zupy i potrawy o konsystencji półpłynnej wypełniają stopniowo żołądek i stopniowo przechodzą przez układ trawienny. Dzięki temu energia z nich jest uwalniana powoli, a organizm ma paliwo do następnego posiłku.
W menu nie powinno więc zabraknąć takich zup, jak: żurek, zalewajka, pomidorowa, grochówka, jarzynowa, dyniowa (silnie rozgrzewająca), krupnik, ogórkowa, kapuśniak.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:
"Mróz na razie nie odpuści "