Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo na Bałutach w Łodzi. Oskarżona podczas domowej awantury zabiła swojego partnera. Zadała tylko jeden cios. Wkrótce jej proces

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa Tomasza Sz. wpłynął właśnie do Sądu Okręgowego przy placu Dąbrowskiego w Łodzi.
Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa Tomasza Sz. wpłynął właśnie do Sądu Okręgowego przy placu Dąbrowskiego w Łodzi. Wiesław Pierzchała
Na ławie oskarżonych zasiądzie 54-letnia Bożena P. Prokuratura zarzuca jej, że zabiła swego partnera, który dzwoniąc na numer alarmowy oznajmił: „Mam nóż w brzuchu!”. Kobiecie grozi dożywocie. Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął do Sądu Okręgowego w Łodzi.

Przeczytaj też o kobiecie, która swemu partnerowi zadała cios nożem prosto w serceOskarżona jest z zawodu szwaczką. Przed zatrzymaniem przez policję była bez pracy. Po oskarżeniu o zabójstwo została osadzona w Zakładzie Karnym nr 1 w Łodzi.

Morderstwo w Łodzi: - "Kocham twoją matkę"

Do tragicznych wydarzeń doszło w bloku przy ul. Zgierskiej w Łodzi na Bałutach, w którym mieszkała Bożena P. i jej konkubent Tomasz Sz. Wynajmowali mieszkanie. Z początku ona płaciła opłaty za wynajem, a potem on przejął te obowiązki. Oboje mieli dzieci z poprzednich związków. W październiku 2022 roku wprowadził się do nich syn oskarżonej – Dawid P.

Według ustaleń Prokuratury Rejonowej Łódź – Bałuty, która prowadziła śledztwo w tej sprawie, 29 kwietnia 2023 roku między oskarżoną a pokrzywdzonym wybuchła awantura. Dawid P. poczuł się nieswojo i opuścił mieszkanie. Tomasz Sz. wyszedł zaraz za nim i wyznał mu, że kocha jego matkę i nie chce się z nią kłócić. Dawid O. udał się do swojej dziewczyny, zaś partner jego matki wrócił do domu.

Morderstwo w Łodzi: - "Masz za moje krzywdy!"

Po powrocie znów wybuchła awantura. Efekt był taki, że Tomasz Sz. zadzwonił na numer alarmowy 112 i stwierdził, że ma nóż w brzuchu. Dyspozytor usłyszał jeszcze w słuchawce głos kobiety ciskającej przekleństwami. Kiedy policjanci i ratownicy medyczni wpadli do mieszkania przy ul. Zgierskiej zastali jedynie Tomasza Sz. siedzącego na fotelu z nożem w brzuchu.

Bożeny P. nie było. Udała się do koleżanki, której opowiedziała, że podczas domowej awantury Tomasz Sz. pobił ją, przewrócił na podłogę i skopał. Gdy przestał bić poszła do kuchni, wzięła duży nóż, wróciła do pokoju i siedzącemu w fotelu konkubentowi zadał cios ze słowami: - „Masz za moje krzywdy!”.

Morderstwo w Łodzi: przyznała się do winy

Kiedy oskarżona wróciła do mieszkania, zastała jedynie stróżów prawa. Tomasza Sz. już nie było. W ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Lekarzom nie udało się go uratować. Zmarł po trzech tygodniach. Podczas przesłuchania Bożena P. przyznała się do winy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Morderstwo na Bałutach w Łodzi. Oskarżona podczas domowej awantury zabiła swojego partnera. Zadała tylko jeden cios. Wkrótce jej proces - Dziennik Łódzki

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany