W nocy z soboty na niedzielę (17-18 maja) policjanci z posterunku w Andrespolu patrolowali rejon gminy Nowosolnej. W pewnym momencie zauważyli motocykl z jadącymi na nim dwiema osobami. Jego kierowca na widok radiowozu gwałtownie zmienił kierunek jazdy i bez powodu przyśpieszył. Stróże prawa postanowili skontrolować kierującego. Nie reagował jednak na polecenia. Zaczął uciekać polnymi drogami. Policjanci ruszyli w pościg. Aby udaremnić motocykliście dalszą ucieczkę, rozdzielili się. Jeden z nich stanął motocykliście na drodze, a na jego widok kierujący motocyklem stracił panowanie nad pojazdem i przewrócił się na bok. Kierowca próbował jeszcze uciekać pieszo, lecz został zatrzymany.

Motocyklistą okazał się 24-letni łodzianin. Jego pasażerką była o cztery lata młodsza łodzianka. Przy mężczyźnie policjanci znaleźli ponad 9 gramów marihuany i młynek do mielenia. Wyszło też na jaw, że motocyklem kierował bez wymaganych do tego uprawnień, za co został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. A ponieważ jednoślad nie nie posiadał aktualnego badania technicznego, funkcjonariusze zatrzymali jego dowód rejestracyjny.

Kierowcy pobrano krew do badań na obecność narkotyków. Łodzianin miał już wcześniej konflikty z prawem. Usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, a także posiadania środków odurzających. Grozi mu łącznie kara do 5 lat pozbawienia wolności.