Piotr M. twierdzi, że nie pamięta wypadku, a ocknął się dopiero, gdy jeden z pasażerów dobijał się do kabiny. Biegli stwierdzili, że nie znają przypadku, by kaszel będący objawem astmy, na którą uskarżał się oskarżony, doprowadził do omdlenia bądź utraty przytomności. Może wywołać dyskomfort, ale nie tak dramatyczne skutki. Piotr M. został przebadany m.in. przez kardiologa i nie wykryto innych przyczyn zdrowotnych, z powodu których mógłby zemdleć.
– Uważamy też, że nie zasnął. Był odurzony alkoholem, a jego reakcje były spowolnione. Miał 1,3 promila we krwi. W 2013 r. zdiagnozowano u niego uzależnienie.
Przypomnijmy, że tragedia wydarzyła się 6 stycznia ubiegłego roku na skrzyżowaniu ul. Piotrkowskiej i ul. Radwańskiej. Nietrzeźwy Piotr M. kierował tramwajem linii 16. Jechał ul. Piotrkowską w kierunku ul. Wigury.
Nie zatrzymał się na przystanku i wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Tramwaj uderzył w opla vectrę, a auto w przechodzące na zielonym świetle trzy starsze kobiety. Dwie zginęły na miejscu, trzecia po kilku dniach zmarła w szpitalu.
Motorniczy pił alkohol w pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Izabela Trojanowska wywraca oczami na pytanie o wiek. Słusznie się oburzyła?
- Maciej Zakościelny przyznał się do uzależnienia. Wyznał wszystko przed kamerą
- Miliarder Omeny Mensah przebrał się za mandarynkę! Projektant gwiazd ocenia [ZDJĘCIA]
- Słowa Justyny Kowalczyk rok po śmierci męża. Zdradziła, jak wygląda jej życie