Tak jest w większości bloków spółdzielni "Bawełna", im. Chrobrego, "Piaski", "Radogoszcz-Wschód", "Retkinia-Północ", "Retkinia-Południe" "Śródmieście", a także "Zagajnik".
- Zgłoszenia wyłączeń ciepła zaczęły napływać do nas hurtowo od ostatniego piątku, czyli od momentu, kiedy temperatura w nocy przestała spadać poniżej 10 stopni Celsjusza - mówi Sławomir Wieteska z Dalkii Łódź. - W okresie tzw. zimnych ogrodników, którzy i w tym roku dali się nam mocno we znaki, niewielu zarządców zdecydowało się na taki krok.
Wyłączono 5700 węzłow, a nadal działa jeszcze około 1700. Ciepło wciąż płynie do budynków SM "Radogoszcz-Zachód", SM "Zagrodniki", SM "Zarzew" i SM "Żubardź", a także do wszystkich placówek oświatowych, medycznych i użyteczności publicznej (biblioteki, muzea).
W Łodzi jest poza tym 620 węzłów automatycznych, do których ciepło jest dostarczane, w razie niskich temperatur, przez cały rok. O tym, czy płynie ono do kaloryferów, decydują specjalne czujniki. Bloki z węzłami automatycznymi znajdują się w m.in. zasobach RSM "Bawełna", SM "Śródmieście" oraz w Łódzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?