Radomski port lotniczy ma powstać na Sadkowie. Właścicielem gruntów jest ciągle Ministerstwo Obrony Narodowej. Aby rozpocząć prace minister musiałby przekazać, oddać w użytkowanie lub wydzierżawić miastu 20 hektarów ziemi. Mówi się o tym, od kilku lat, a decyzji ciągle nie ma. Jeden z powodów to nie do końca uregulowany stan prawny działki.
- Usłyszałem o tym w czasie pierwszej rozmowy z ministrem i przyznam, że wiadomość mnie przestraszyła - przyznaje Andrzej Kosztowanik, prezydent Radomia.
Kilka dni temu miasto wystąpiło jednak do marszałka o pieniądze na przygotowanie dokumentacji technicznej lotniska. Czy brak własności gruntów nie będzie przeszkodą w przyznaniu pieniędzy? Kolejna niewiadoma w wyścigu po 12,4 miliona złotych to fakt, że miałyby one pochodzić z puli na budowę portów lotniczych na Mazowszu.
Miasto szuka też pieniędzy na budowę lotniska. Potrzeba na to około 400 milionów złotych. Rozwiązaniem mogłoby być wejście do miejskiej spółki Porty Lotnicze firm zewnętrznych. Miasto rozmawiało z przedstawicielami biznesu izraelskiego, zainteresowana jest też podobno holenderska grupa kapitałowa. Do spółki mógłby też wejść samorząd Mazowsza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?