Na posterunek policji przyszedł 50-letni mężczyzna, który poprosił funkcjonariuszy o pomoc pokazując im... rany rąbane na nogach. Policjanci natychmiast wezwali pogotowie.
Okazało się, że 50-latek zaatakowany został przez własnego brata. Powiedział tylko, że brat zdał mu kilka ciosów siekierą, ale na szczęście udało się mu odepchnąć napastnika i uciec z domu. Policjanci odnaleźli agresora i siekierę w garażu przy miejscu zamieszkania. Prokurator wystosował wniosek o tymczasowe aresztowanie radomszczanina na okres 3 miesięcy.
Za usiłowanie zabójstwa grozi mu od 8 lat więzienia do dożywocia. Mężczyzna działał w warunkach recydywy - w maju 2017 r. wyszedł z więzienia za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu. Życiu 50-latka nie zagraża niebezpieczeństwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce