Napadł na kobietę, bo nie miała papierosa. Rozbój na przystanku

Nie miała, więc popchnął ją, przewrócił na ziemię, a gdy wstała przydusił ją do ściany, wyrwał jej z ręki telefon komórkowy i uciekł. Na szczęście napadnięta kobieta nie odniosła obrażeń. Przypadkowy świadek zdarzenia powiadomił policję.

Policjanci na Placu Wolności, w tramwaju linii 4, zauważyli mężczyznę podejrzanego o napad. Okazał się nim 29-letni łodzianin. W czasie zatrzymania stawiał opór, szarpał i znieważał policjantów. Był pijany, miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Był też wcześniej notowany za rozbój oraz uszkodzenie mienia. W poniedziałek po wytrzeźwieniu usłyszał trzy zarzuty: rozboju, naruszenia nietykalności i znieważenia funkcjonariuszy policji. Grozi mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z I Komisariatu przygotowali wniosek o jego tymczasowe
aresztowanie.