- Gdyby przetarg został teraz ogłoszony, ewentualne zmiany przypadłyby zimą, przed świętami Bożego Narodzenia. Chcemy, by łodzianie ubierali choinki i spokojnie świętowali, a nie zajmowali się śmieciami. – wyjaśniała wczoraj wiceprezydent Agnieszka Nowak.
To odpowiedź miasta na zarzuty opozycji, m. in. Łukasza Magina z Polski 2020 i Joanny Kopcińskiej, kandydatki PiS na prezydenta Łodzi, którzy twierdzą, że odwlekając ogłoszenie przetargu, funduje się mieszkańcom powtórkę ze śmieciowego chaosu z lipca tego roku. Miasto nie zamierza się też rozliczyć z łodzianami z nadwyżki za zapłacony podatek śmieciowy, który wynosi 26 mln zł.
Właśnie dlatego przetargu nie będzie, oszczędzimy mieszkańcom rewolucji śmieciowej zimą, bałaganu związanego z wymianą pojemników na odpady, kolejnego składania deklaracji – mówi dalej wiceprezydent. - Do tego czekamy na nowelizację ustawy o odpadach, może okazać się, że obowiązek składania deklaracji zostanie w ogóle zniesiony.
Łodzianie będą płacić za odbiór odpadów, tyle samo, ile dotychczas – zapewniają też władze. - Co prawda jest wielce prawdopodobne, że firmy będą chciały podnieść stawki, ale jeśli nawet opłaty wzrosną, to różnica między obecnie obowiązującymi a nowymi zostanie pokryta właśnie z nadwyżki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Patrzymy na to, co Manowska pokazuje na urlopie. Niektórzy powiedzą, że to wstyd
- Tak Jacek Zieliński zachował się po śmierci Młynarskiego. Pracowali ze sobą latami
- Dariusz Wieteska jest już po rozwodzie. Znajomy aktora zdradził nam szczegóły!
- Pamela Anderson ma już prawie 60 lat! Oto, jak teraz wygląda. Rezygnuje z silikonu!