Dwóch niefrasobliwych kierowców zatrzymały patrole łódzkiej drogówki. Jeden transportowym busem wiózł pasażera siedzącego na pudłach z garnkami, drugi na pakę mini ciężarówki zapakował auto osobowe.
Podczas patrolowania Autostrady A1 policjanci „łódzkiej drogówki” zauważyli mercedesa busa, w którym nie było siedzeń a w bagażniku na pudłach z garnkami siedział podróżny. 45-letni kierowca przyznał, że wymontował fotele bo potrzebował miejsca do przewożenia ładunku. Ponadto stwierdził, że jego pasażer bez problemu zmieści się w tylnej części. Za przewożenie pasażera w taki sposób został ukarany mandatem karnym w wysokości 200 zł.
W tym samym czasie na ul. Maratońskiej funkcjonariusze „drogówki” zauważyli forda, który jadąc od ul. Obywatelskiej na skrzyni ładunkowej wiózł auto osobowe. 44-letni kierowca przyznał, że zawsze gdy eksportuje auta do Gruzji przewozi je w ten sposób. Oprócz zakazu dalszej jazdy mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 200 zł za niezabezpieczenie w sposób prawidłowy przewożonego ładunku.
