Nowe lokale przy Piotrkowskiej: Little Havana i drugie Bistro ZDJĘCIA

Little Havana nie bez powodu nosi taką nazwę. Lokal założyli dwaj Kubańczycy, których marzeniem było stworzenie w Łodzi miejsca, które będzie tętnić latynoską werwą, energią i radością życia. Klub składa się z trzech sal. Wchodzący trafiają najpierw na długi bar serwujący karaibskie drinki, następna jest sala klubowa z sofami, fotelami i stolikami dla gości. Jej ściany zdobią zdjęcia ulic Hawany z tak charakterystycznymi dla tego miasta amerykańskimi samochodami z lat 50. Południowoamerykański charakter miejsca podkreśla sztuczna palma w dużej donicy. Stąd przechodzi się do sali tanecznej z podestem dla DJ'a, gdzie bywalcy będą mogli puścić się w tany przy dźwięku gorących latynoamerykańskich rytmów.
- Staraliśmy się stworzyć mała hawańską enklawę w środku Łodzi - mówi Jorge Estrada, współwłaściciel klubu.
WIDZEW GRYF NA ŻYWO
Uroczyste otwarcie "Małej Hawany" było imprezą zamkniętą, tylko dla posiadaczy zaproszeń. Hostessy serwowały pierwszym gościom darmowe drinki. Przy małym barze można było samemu skomponować sobie Cuba Libre, kubański drink na bazie rumu. Atrakcją wieczoru był występ latynoskich tancerzy, którzy mają odwiedzać Little Havanę regularnie.

Tego samego wieczoru przy ul. Piotrkowskiej 102 zainaugurował działalność drugi lokal Bistro. Pierwszy mieści się przy pasażu Rubinsteina i od kilku lat jest ulubionym dla wielu łodzian w różnym wieku miejscem wieczornych spotkań przy drinku lub szklance piwa. Bywalcy tego pierwszego Bistro poczują się w tym drugim jak u siebie. Lokal przy ul. Piotrkowskiej 102 nawiązuje wystrojem i klimatem do pierwowzoru.

Zobacz też: