Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy trener Widzewa Marcin Płuska: Grać efektownie oraz efektywnie

(bart)
Trener Marcin Płuska i jego asystent Mateusz Oszust
Trener Marcin Płuska i jego asystent Mateusz Oszust łukasz kasprzak
Działacze Widzewa oficjalnie przedstawili nowego trenera czwartoligowych piłkarzy. Następcą Witolda Obarka został Marcin Płuska. Będzie jednym z najmłodszych szkoleniowców w Polsce, ma bowiem zaledwie 27 lat.

Nowy opiekun zespołu z Łodzi podpisał roczną umowę, z opcją przedłużenia w przypadku awansu do trzeciej ligi.

Szkoleniowiec widzewiaków był związany głównie z klubami z Mazowsza. Był asystentem w Legionovii, drugim trenerem w młodzieżowej drużynie Polonii Warszawa, odbył staże w: Hannoverze, Lechii Gdańsk, Śląsku Wrocław i Koronie Kielce. Ostatnio opiekował się Bzurą Chodaków. Posiada licencję UEFA A. Przygodę z piłką przerwała mu kontuzja, kiedy miał 16 lat.

Płusce pomoże Mateusz Oszust (23 lata). Był bramkarzem, jest specjalistą od przygotowania motorycznego, współpracującym z klubami ekstraklasy.

– Nie bójmy się, że to młodzi trenerzy – przekonywał prezes Widzewa Marcin Ferdzyn. – Dobrze pamiętam, w jak młodym wieku pracę zaczynał kiedyś Jacek Machciński, a przecież osiągnął bardzo wiele. Zaimponował mi profesjonalizm tych panów.

Płuska oglądał już dwa mecze Widzewa, w tym jeden na żywo (z GKS II Bełchatów). Jest więc oczywiste, że włodarze Widzewa już od jakiegoś czasu myśleli o zmianie szkoleniowca, a deklaracja Obarka o oddaniu się do dyspozycji zarządu tylko im pomogła.

– Nie boję się presji, mam świadomość, gdzie się znalazłem. Nie będę budował autorytetu krzycząc, tylko na swojej wiedzy. Celem zespołu jest awans. Mój Widzew ma grać efektownie i efektywnie – dodał Płuska.

Pożyjemy, zobaczymy. Nowy trener właściwie nie ma czasu, musi od zaraz wygrywać. W innym wypadku, w rundzie wiosennej Widzew może prowadzić każdy. Nawet moi dwaj niespełna trzyletni synowie. To już nie będzie miało znaczenia.

Kolejne spotkanie o punkty widzewiacy rozegrają w najbliższą środę. Na obiekcie SMS w Łodzi podejmą Stal Głowno (godz. 16).
Niestety, w składzie łodzian dojdzie do wymuszonej zmiany.

Podczas meczu z Orłem Nieborów żółtą kartką ukarany został Damian Dudała. Naszym zdaniem, niesłusznie (był to bodaj jedyny poważniejszy błąd dobrze dysponowanego arbitra), ale to bez znaczenia. Istotne jest, że środkowy obrońca musi pauzować (czwarte upomnianie).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany