Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od leżaka po lodówkę. Używany sprzęt na działkę

(mj)
Marek Kuliński prezentuje jeden z wygodnych foteli ogrodowych.
Marek Kuliński prezentuje jeden z wygodnych foteli ogrodowych. Maciej Stanik
Używane lodówki, pralki, ogrodowe stoliki, krzesła, leżaki, składane łóżka są w sezonie wakacyjnym najczęściej poszukiwane przez łodzian. Kupują je głównie na działki, ze względu na niewysoką cenę.

- Wyposażenie do domków letniskowych: meble, sprzęt gospodarstwa domowego, nawet zastawy stołowe i szkło cieszy się dużym zainteresowaniem - potwierdza Marek Kuliński, prowadzący sklep z używanymi artykułami. - Wszystko przywożę z Niemiec i Holandii. Szczególnie poszukiwane są niewielkie lodówki o wysokości 80 cm. Trafiają się czasem prawie nowe, np. użytkowane pół roku czy rok, w bardzo dobrym stanie, cenionych marek. Ludzie mają do nich zaufanie, bo wiedzą, że jeszcze długo posłużą. Bywają nieco zniszczone z zewnątrz, ale w środku są niemal idealne. Taką lodówkę można kupić już za 190 zł. Podobnie pralki. Ich ceny zaczynają się nawet od 150 zł.
Proste krzesło ogrodowe można kupić już za 15 zł. Solidne, rozkładane, odporne na warunki atmosferyczne kosztuje 60 zł. Ceny leżaków wynoszą od 15 do 35 zł. Zainteresowaniem cieszą się także łóżka plażowe oraz turystyczne składane po 49 - 90 zł.

- Klienci chyba mają już dość tanich, ale nietrwałych wyrobów dostępnych w hipermarketach - mówi Marek Kuliński. - Decydują się więc na rzeczy solidniejsze, chociaż nienowe.

Wprawdzie do końca wakacji jeszcze ponad miesiąc, ale niektórzy łodzianie już zaczynają się rozglądać za wyposażeniem dla uczniów. Używane biurko sosnowe z szufladami mogą kupić za 240 - 285 zł, krzesło za 60 - 65 zł, a cały zestaw młodzieżowy z biurkiem, szafą i regałem za 590 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany