Ogród zoologiczny w Łodzi. W małpiarni przyszły na świat tamaryny. To kolejne młode urodzone w łódzkim zoo

Tamaryny czerwonobrzuche to nowy gatunek w łódzkim zoo. Negro i jej towarzyszka Medio w wieku 3 i 2 lat przyjechały do Łodzi z ogrodu w Magdeburgu w październiku 2022 roku. I zamieszkały w pawilonie „Małpi Gaj”. Później dołączył do nich samiec Rio.
Teraz wraz z maluchami stado liczy więc pięć osobników. A maluchami, jak to jest u pazurkowców, zajmuje się samiec. Młode trzymają się jego brzucha albo grzbietu. Matka przychodzi tylko na karmienie.
Te ssaki z rodziny pazurkowców mają gęste futerko w kolorze czarnym, jak nazwa wskazuje charakterystyczny czerwony brzuch oraz białą plamą na grzbiecie i pysku. Gatunek ten zamieszkuje lasy na terenach zalewowych i bagnistych w Ameryce Południowej. Tamaryny żyją w koronach drzew, żywią się głównie owocami, owadami, żywicą i nektarem. Wydają dźwięki przypominające odgłosy ptaków i w ten sposób się porozumiewają. W tym celu również używają mimiki twarzy.

Więcej

Galeria

To już kolejne młode, urodzone w ostatnich miesiącach w łódzkim ogrodzie. Za mamą Tequilą albo za tatą Chipem biega po wybiegu Lucynka, samiczka psa leśnego, zwanego też pakożerem. Zwiedzający mogą już ją zobaczyć. Jej narodziny w listopadzie ubiegłego roku to jednocześnie sukces hodowlany i sensacja. Łódzkie zoo jest jedynym w Polsce hodującym te zwierzęta żyjące w naturze w Ameryce Południowej i zagrożone wyginięciem. A rozmnożenie tego gatunku udało się tylko w Łodzi.

Więcej

Wygląda na to, że Domino, czyli samiec żyrafy najgorsze chwile ma już za sobą. Przypomnijmy, że jego przyjście na świat na początku tego roku odbyło się w dramatycznych okolicznościach. Poród był ciężki, z komplikacjami. Matkę, Uzuri, trzeba było uśpić, a Domino dosłownie wyciągnąć z jej brzucha. Na tym problemy nie skończyły się, bowiem matkę trzeba było postawić na nogi, co u żyraf nie jest łatwe, a młode reanimować.
Domino rośnie i przybywa na wadze, jeszcze pije mleko, ale już podskubuje siano. Pozostaje pod opieką matki i ciotki Liry, drugiej samicy. Z ojcem o imieniu Kito spotka się na wybiegu, z którego całe stado niebawem będzie mogło korzystać.

Więcej