Stało się tak z dwóch powodów. Od połowy marca do połowy czerwca z powodu pandemii został wstrzymany ruch graniczny między Polską a Czechami. Przekroczenie granicy w tym czasie skutkowało nałożeniem dwutygodniowej kwarantanny.
Pacjent, który chce poddać się leczeniu (w ramach tzw. dyrektywy transgranicznej) po powrocie do kraju musi przedstawić w swoim oddziale NFZ rachunki i wniosek o zwrot kosztów leczenia. Fundusz po rozpatrzeniu wniosku zwróci mu kwotę, którą zapłaciłby za takie samo leczenie w Polsce. Różnicę pacjent musi pokryć z własnej kieszeni.
Pacjenci rzadziej wyjeżdżają za granicę również dlatego, że skróciły się kolejki oczekujących. Pacjent czeka od miesiąca do dwóch.
- Z dnia na dzień zabieg może być wykonany w szpitalach Medeor lub u Bonifratrów - wyjaśnia Magdalena Góralczyk z działu prasowego łódzkiego oddziału NFZ.
Dwa lata temu na operację zaćmy chorzy czekali kilkanaście miesięcy. Kolejki skróciły się gdy zlikwidowano limity na zabiegi. Szpital otrzyma z NFZ pieniądze za każdy wykonany zabieg, a nie jak kiedyś tylko za taką liczbę, jaką fundusz zakontraktował.
Komary - co je wabi a co odstrasza?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]