- Nie odpowiadał na polecenia przekazywane drogą radiową ani nie reagował na sygnały dawane ręką - mówi Krzysztof Kozioł, rzecznik prasowy Budimeksu, generalnego wykonawcy tej inwestycji. - Hakowy (pracownik odpowiedzialny za podwieszenie elementów, które miał przenieść dźwig - przyp. redakcji) natychmiast powiadomił nadzór.
Do kabiny, znajdującej się około 20 metrów nad ziemią, wspięła się osoba przeszkolona w zakresie udzielenia pierwszej pomocy.
Okazało się, że operator, łodzianin, jest przytomny, ale kontakt z nim był utrudniony. Nie mógł również samodzielnie opuścić kabiny i zejść na ziemię. Wezwano pogotowie ratunkowe i straż pożarną.
- Na miejsce wysłaliśmy trzy zastępy - mówi oficer dyżurny PSP w Łodzi asp. Marek Kaczewiak - w tym wóz wyposażony w blisko 40-metrową drabinę z koszem. Operator dźwigu był przytomny. Strażacy zwieźli go w koszu na dół i przekazali ratownikom medycznym.
Pogotowie przewiozło mężczyznę do szpitala im. Jonschera.
- Trudno powiedzieć, co było przyczyną jego zasłabnięcia - dodaje Krzysztof Kozioł. - Nie mamy w tej chwili żadnych informacji o stanie jego zdrowia. Pracownik nie przejawiał żadnych zachowań, które mogłyby wskazywać na spożycie alkoholu. Badania w szpitalu wykażą, czy był trzeźwy.
NA CZYM POLEGA GRA NIEBIESKI WIELORYB?
Pogoda na wtorek i 4 kolejne dni:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?
- Taka jest Roxie za kulisami "TzG". Prawda o jej zachowaniu wyszła na jaw [WIDEO]
- Jakie wykształcenie ma Jolanta Kwaśniewska? Będziecie zaskoczeni!