Orientarium w Łodzi. W zoo zamieszkały nowe zwierzęta. To taraje, koty, które lubią pływać

- Na razie trudno je dostrzec, potrzebują jeszcze czasu, by się przyzwyczaić do nowego miejsca i do siebie. Trwa proces adaptacji - mówi Tomasz Jóźwik, wiceprezes łódzkiego zoo.
Na wybiegu wśród licznych krzewów, które zacieniają teren w upały, znajduje się kilka oczek wodnych. Taraje koty lubią bowiem wodę, są bardzo dobrymi pływakami.
- To jedyne z kotów, które uwielbiają pływać. Spędzają w okolicy wody sporo czasu. Zwierzęta te mają błonę pławną, która sprawia, że dobrze też nurkują - dodaje Tomasz Jóźwik.

Taraj, zwany także kotem cętkowanym lub kotkiem cętkowanym, jest największym przedstawicielem swego rodzaju. Osiąga wagę do 8 kilogramów. W menu tarajów znajdują się przede wszystkim ryby i inne zwierzęta żyjące w wodzie, ale nie pogardzą też ptakami i małymi ssakami. Pięknie cętkowana, gruba szara sierść drapieżników zachwyca miłośników kotów, ale przede wszystkim chroni przed wilgocią. W naturze tych zwierząt żyje coraz mniej. Największym zagrożeniem dla tarajów pozostaje człowiek i jego działalność. Niszczenie wilgotnych siedlisk w Azji, wycinanie lasów tropikalnych, osuszanie terenów podmokłych, kłusownictwo i niezrównoważone rybołówstwo znacznie zmniejszyły ich populacje. Taraje są też zabijane dla skór i mięsa, są również uważane za szkodniki. Ale i w ogrodach zoologicznych nie przebywa ich zbyt wiele, hodowla jest trudna. Łódzkiej zoo jest drugim ogrodem w Polsce, w którym można je oglądać.