Orzeł Łódź. Samotna podróż samolotem Rohana Tungate'a

Jak poinformowała nas Agnieszka Szafran-Albińska, rzeczniczka prasowa Orła Łódź, niezwykle długą i dramatyczną podróż do domu miał Rohan Tungate. Australijczyk wracał w rodzinne strony przez Londyn. W stolicy Anglii (nie było jeszcze ograniczeń w wychodzeniu z domów) spotkał tłumy podróżnych na lotnisku Heathrow. Mocno się wystraszył, ale na szczęście po badaniach okazało się, że w trakcie przesiadki nie zaraził się. Takiej okazji nie miał już na szczęście w samolocie do Australii, bowiem na jego pokładzie był sam!

Z bardzo ciekawą inicjatywą wyszli działacze żużlowego klubu Orzeł Zaapelowali do kibiców o... wsparcie sponsorów klubu.

Żużlowy sport cierpi na tym, że rozgrywki na wszystkich poziomach zostały wstrzymane. Wszystko przez pandemię koronawirusa. Zawodnicy aż się palą do rywalizacji, ale okoliczności nie pozwalają im na to.

- Wyobrażam sobie jazdę bez kibiców - powiedział sportowymfaktom.pl Szymon Woźniak, zawodnik Stali Gorzów. - Wolę im pokazać żużel w telewizji niż wcale. 26-latek zwrócił uwagę na to, że zawodnicy mają za sobą okres zimowy, w którym nie zarabiali, a dodatkowo musieli ponieść koszty inwestycji w sprzęt. - Jesteśmy po zimie, gdzie ponosimy ogromne koszty. Ktoś oczekuje od nas, że zrzucimy się z części wynagrodzenia, gdzie my jesteśmy „dorżnięci” po okresie bez jazdy.

W sezonie 2019 żużlowcy Stali Gorzów z trudem, bo dopiero po barażach, uratowała ekstraligowy status dla klubu.