Oto piękna Marcelina Zawadzka i jej życiowe prawdy. ZDJĘCIA. Modeling bywa brutalny, a życie polega na ustępstwach 27.01.2023

ZOBACZ NOWE GORĄCE ZDJĘCIA MARCELINY ZAWADZKIEJ - KLIKNIJ TUTAJ

Należy jednak przypomnieć, że w 2011 roku rozkochała w swojej urodzie tysiące Polaków i wygrała finał konkursu Miss Polonia. Ku zaskoczeniu wielu, Marcelina wspomina początku w modelingu jako dość brutalne. Przypomina równocześnie, że do agencji modelek trafiła już w wieku 14 lat. "Najpierw przyjeżdżałam do Warszawy z siostrą, potem rodzice, coraz częściej widząc, że dobrze sobie radzę, puszczali mnie samą. Byłam zawsze bardzo odpowiedzialna. Początki modelingu wspominam jednak jako trochę brutalne. Musiałam zawsze chudnąć, choć byłam bardzo szczupła, i przyzwyczaić się do tego, że w każdej sytuacji muszę dobrze się prezentować. Chodziłam na wiele castingów i wkraczałam do "wielkiego świata". Te wspomnienia sprawiły, że teraz niechętnie zmienia swój jadłospis. "Teraz, jak pomyślę sobie o przechodzeniu na dietę, to od razu czuję taki nieprzyjemny stres. Wolę się na to nie decydować, a szukać innego rozwiązania - na przykład treningi" - dodaje.

ZOBACZ NOWE GORĄCE ZDJĘCIA MARCELINY ZAWADZKIEJ - KLIKNIJ TUTAJ

Marcelina Zawadzka niedawno wróciła z ponad miesięcznego pobytu w Indonezji, który spędziła wraz ze swoim chłopakiem Maxem Gloecknerem. Ukochany celebrytki pochodzi z Niemiec, jednak aktualnie prowadzi swoje biznesy w słonecznej Azji. Przez ostatni czas Marcelina dzieliła się ze swoimi obserwującymi urokliwymi kadrami rajskich plaż i balijskiej zieleni.

ZOBACZ NOWE GORĄCE ZDJĘCIA MARCELINY ZAWADZKIEJ - KLIKNIJ TUTAJ

Kilka dni temu wróciła do Warszawy, w której czekają na nią nowe wyzwania zawodowe. Telewidzowie po raz drugi zobaczą ją w roli prowadzącej programu rozrywkowego "Farma". Choć wszystko co dobre, szybko się kończy, celebrytka z uśmiechem wspomina czas spędzony z partnerem.

ZOBACZ NOWE GORĄCE ZDJĘCIA MARCELINY ZAWADZKIEJ - KLIKNIJ TUTAJ

"Nigdy nie byłam w Indonezji, więc cieszę się, że akurat na to miejsce trafiło. Nie mogę narzekać, zdecydowanie bardziej wolę Azję od Niemiec. Podczas tego pobytu jednak również pracowałam. Na Bali robiłam kampanię dla firmy, z którą współpracuję. Bardzo się cieszę, że udało się pogodzić pracę z odpoczynkiem i spędzeniem czasu z partnerem. Życie polega na ustępstwach"- opowiada Marcelina Zawadzka.

AKPA