Na Zielonym Rynku przy pl. Barlickiego, chociaż jest wiele stoisk z jajkami, indycze są rarytasem. Gdy się pojawią, szybko są wykupywane.
Są nawet o połowę większe od jaj kurzych, a skorupki mają łatwo rozpoznawalne, bo są "piegowate". Ich smak jest delikatniejszy od kurzych, ale na straganach jest ich bardzo mało, bo indyczka znosi je nie częściej niż dwa w tygodniu. Dlatego są też drogie. Jedno kosztuje na Zielonym Rynku aż 90 groszy. Zawierają znacznie więcej minerałów niż jaja kurze, a witaminy D nawet dwa razy więcej. Wystarczy zjeść trzy, by zaspokoić dzienną normę spożycia białka.
Kiedyś o piegowatych osobach często mówiono, że wyglądają jak indycze jajo. Dziś mało które dziecko, a nawet osoba dorosła wie, jak ono wygląda.
Pogoda na poniedziałek (28.12.2020) - Łódzkie:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Emilian Kamiński przewraca się w grobie. Zapadł wyrok w sprawie jego przyjaciela
- Wiemy, kto wspiera Magdę Mołek w trudnych chwilach. Tak dyskretny przyjaciel to skarb
- Rodzina z "Nasz nowy dom" przeżyła lata gehenny. Wiemy, kto wyciągnął do nich dłoń
- Córka Ilony Ostrowskiej wdała się w mamę. Pójdzie w jej ślady i podbije Polskę? FOTO