Wystarczy nadstawić ucha w środowisku, by utrwalić się w tym przekonaniu. Égalité, by użyć słowa-hasła z czasów Wielkiej Rewolucji Francuskiej, nie obowiązuje w naszym mieście, przynajmniej w sporcie.
Wiele wskazuje na to, że na naszym gruncie są ci lepsi i ci gorsi. Ci, co mają miejską pomoc przy wynajmowaniu hal sportowych i ci, co nie mogą liczyć na takie wyróżnienie. Tych lepszych (czytaj siatkówka) wzięła pod opiekuńcze skrzydła Miejska Arena Kultury i Sportu i użycza obiekty z miejską dopłatą, a innych (koszykówka kobieca i męska) „gości” na komercyjnych zasadach (bez szans na dopłatę) Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Dziwne? Owszem, ale to jest przecież Łódź.
I to ma być fraternité, by znów użyć francuskiego słowa, w wykonaniu miejskich władz?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Miliarder Omeny Mensah przebrał się za mandarynkę! Projektant gwiazd ocenia [ZDJĘCIA]
- Słowa Justyny Kowalczyk rok po śmierci męża. Zdradziła, jak wygląda jej życie
- Maciej Dowbor drży o swoją pracę w Polsacie?! Wyjawił nam prawdę o swoich KREDYTACH
- Rafał Mroczek tworzy wymarzony dom. Będzie kosztować krocie [TYLKO U NAS]