Pierwsi pacjenci z potwierdzonym koronawirusem trafili do szpitala tymczasowego otwartego w hali Expo przy al. Politechniki w Łodzi.

- Zbliżyliśmy się do liczby chorych z listopada (1550 zajętych łóżek szpitalnych) ze szczytu drugiej fali pandemii. W tej chwili mamy 1405 zajętych łóżek przez chorych z koronawirusem – mówi Artur Olsiński, dyrektor łódzkiego oddziału NFZ.– I to jest ten moment, żeby ten szpital uruchomić. Środki pochodzą ze specjalnego funduszu przeciwdziałania covid.

Szpital ma charakter modułowy. Obecnie działają dwa moduły po 28 łóżek każdy plus łóżka intensywnej terapii. W tej chwili jest to szpital – zaplecze dla szpitala Biegańskiego. Przyjęcia będą się odbywały na ul. Kniaziewicza i pacjenci w lepszym stanie, bez konieczności wykonywania bardziej intensywnych zabiegów medycznych będą przenoszeni do hali Expo. Decydować o tym będą lekarze i koordynatorzy medyczni. W tym miejscu nie będzie typowej izby przyjęć, więc osoby „z ulicy” powinny się zgłaszać do innych szpitali. Jeżeli wzrośnie liczba zachorowań to w hali Expo również zostanie uruchomiona izba przyjęć bezpośrednich.

- Apeluję do mieszkańców, żeby z całą surowością przestrzegali zasad epidemicznych, żeby nie trafiać do tego szpitala – dodaje prof. Anna Piekarska, kierownik Katedry Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Medycznego. - Apeluję też do kolegów lekarzy z całego województwa, żeby zgłaszali się do nas do pomocy, bo jeśli będziemy musieli powiększyć szpital nie będziemy mieli personelu do jego obsługi.

Docelowo szpital będzie mógł przyjąć 272 chorych. W bazie jest już 140 lekarzy i pielęgniarek, które zgłosiły gotowość do pracy w szpitalu tymczasowym. Jeśli chętnych będzie brakowało będą tam kierowani lekarze ze skierowaniem na mocy decyzji wojewody. Planowane jest także adaptowanie innych oddziałów szpitalnych na oddziały covidowe jeśli pacjentów będzie przybywać (w całym województwie będzie to dodatkowe 287 łóżek). Do niedzieli w hali Expo odbywały się szczepienia przeciwko koronawirusowi. Zostały przeniesione do lecznicy studenckiej PALMA na Lumumbowie.

- Musimy pamiętać, że są chorzy już zdiagnozowani, którzy są jeszcze w domach, ale ich stan może się pogorszyć i oni dopiero trafią do szpitala, a mamy już zajęte wszystkie łóżka – tłumaczy Anna Piekarska.

W ramach doposażania szpitali samorząd województwa finalizuje zakup 50 aparatów do wysoko przepływowej terapii tlenowej. 100 kupiono w ubiegłym roku.