"Zaparkował" na drzewie
Skierniewiccy policjanci, po dotarciu na miejsce kolizji, znaleźli samochód marki audi A3 „zaparkowany” na przydrożnym drzewie. W pojeździe uszkodzeniu uległ przód samochodu do wysokości silnika.
– Policjanci, pracujący na miejscu zdarzenia, ustalili, że najprawdopodobniej kierujący pojazdem w wyniku niedostosowania prędkości do warunków drogowych, na łuku drogi zjechał na pobocze, a następnie uderzył w drzewo – mówi komisarz Robert Zwoliński, naczelnik wydziału ruchu drogowego skierniewickiej komendy.
Rozbił samochód, jednak zanim się oddalił - dokładnie go zamknął
Zdziwienie policjantów wzbudził brak właściciela pojazdu na miejscu zdarzenia oraz fakt, że samochód został dokładnie zamknięty.
– Zazwyczaj osoby, które biorą udział w kolizjach pozostają na miejscu zdarzenia. Oczywiście są nieliczne przypadki, kiedy na przykład w wyniku szoku oddalają się z miejsca. Jednak są to wyjątkowe sytuacje. Policjanci, którzy przyjechali do Ulasek uzyskali informacje, że sprawca kolizji oddalił się w kierunku miejscowości Biała Rawska – mówi komisarz Zwoliński.
Sprawca nie mógł narzekać na kondycję
Ponieważ od momentu zdarzenia, do przyjazdu policjantów na miejsce nie minęło dużo czasu – szybko przystąpiono do poszukiwań mężczyzny. Funkcjonariusze znali jedynie kierunek, w którym oddalił się sprawca. Rozpoczęli zatem przeszukiwanie terenu. Po przejechaniu około 10 kilometrów, ze zdziwieniem, zauważyli mężczyznę biegnącego w pobliżu drogi. Przypomnijmy, że było około 2.30 w nocy.
– Jeden z policjantów wysiadł z samochodu i udał się w pościg za uciekinierem. Po kilkuset metrach udało się zatrzymać mężczyznę, którym okazał się 28-letni mieszkaniec powiatu rawskiego – mówi Robert Zwoliński.
Mężczyzna od momentu kolizji do momentu schwytania pokonał ponad połowę dystansu, który dzielił go od domu. Przebiegł 10 kilometrów!
Policjanci szybko znaleźli powód ucieczki
– Po przebadaniu alkotestem okazało się, jaki był powód ucieczki z miejsca zdarzenia. Mężczyzna wydmuchał prawie 1,5 promila alkoholu. Jazda w stanie nietrzeźwości niesie za sobą szereg konsekwencji. Grozi za to kara pozbawienia wolności do 2 lat – przypomina komisarz Zwoliński.
28-letni „maratończyk” został przewieziony do skierniewickiej komendy, gdzie został osadzony w policyjnej izbie zatrzymań. Następnego dnia usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa, czyli kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak jak ufoludek na Marsie. Narobił zamieszania w Stanach Zjednoczonych [ZDJĘCIA]
- Daniel Martyniuk uciekł z Polski. Niewiarygodne, kto mu towarzyszy
- Wiemy, kto wspiera Magdę Mołek w trudnych chwilach. Tak dyskretny przyjaciel to skarb
- Rodzina z "Nasz nowy dom" przeżyła lata gehenny. Wiemy, kto wyciągnął do nich dłoń