Odcięto dopływ prądu, uniemożliwiając pracę dźwigu. - Ponieważ operator nie chciał zejść, na miejsce skierowano negocjatorów - mówi podinsp. Joanna Kącka z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Z siedzącym w oszklonej kabinie na wysokości IV piętra 57-letnim mieszkańcem Piotrkowa nie można było jednak nawiązać kontaktu. Nie odbierał telefonu. Ok. godz. 15.30 mężczyzna postanowił zejść. Było od niego czuć alkohol. Twierdził, że napił się, bo... mu nie płacą. Został przewieziony do komisariatu, gdzie zbadano jego trzeźwość. Miał ok. 2 promili alkoholu we krwi. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany. Próbowaliśmy skontaktować się z kierownikiem budowy, ale go nie było. Zapytaliśmy pracowników, czy rzeczywiście są problemy z wypłatami. - Jak na każdej budowie, bywa różnie - usłyszeliśmy. Co na to Piotr Misztal? - Gdyby nie reakcja kierownika, który wyłączył prąd, mogłoby dojść do tragedii - mówi. - Żadnych zaległości w wypłatach nie ma.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża