Gdy zorientował się, że jedzie pod prąd, wycofał i pojechał w kierunku ul. Milionowej. Strażnicy miejscy próbowali go zatrzymać. Kierowca jednak nie reagował na ich sygnały. Stanął, gdy funkcjonariusze zajechali mu drogę. Strażnicy wezwali patrol policji drogowej.
Okazało się wówczas, że 30-letni kierowca jest ich... kolegą po fachu i ma 2,52 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Szybko powiadomiono mnie o zdarzeniu. Skontaktowałem się telefonicznie z bezpośrednim przełożonym strażnika. Jego zachowanie, choć miało miejsce w czasie wolnym od służby, jest wysoce nieetyczne. Ten pan od dzisiaj już nie pracuje w straży miejskiej - mówi Dariusz Grzybowski, komendant Straży Miejskiej w Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Dawno nikt nie wywołał takiego poruszenia jak Cielecka. To zasługa młodszego partnera
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco