MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pijany wyrzucał meble i odkręcił gaz

(mj)
Nawet do dziesięciu lat pozbawienia wolności może grozić 35-latkowi, który naraził na niebezpieczeństwo życie mieszkańców 10-piętrowego wieżowca przy ulicy Paderewskiego 31 w Łodzi.

Wczoraj nad ranem pijany mężczyzna odkręcił gaz w swoim mieszkaniu na II piętrze - wszystkie kurki w kuchence. Przez okno zaczął też wyrzucać rzeczy - doniczki, drobne sprzęty, a nawet meble! Przed godziną 5 hałas obudził sąsiadów. Dzięki temu udało się uniknąć tragedii, bo gaz już rozprzestrzenił się na klatkę schodową.

- Bardzo się przestraszyliśmy - mówi lokatorka z mieszkania obok. - Jeden z sąsiadów zadzwonił po policję, straż i gazowników. Natychmiast zamknęli dopływ gazu i zarządzili ewakuację. Wyprowadzono ok. 60 osób.

- Mocno spałam, sąsiadka zadzwoniła do mnie na komórkę i mówi, że gaz się ulatnia i żebym szybko wychodziła - opowiada Alicja Wasilewska z VI piętra. - Przeraziłam się. Na szczęście zbyt długo nie musieliśmy stać na dworze.

W ciągu kilkudziesięciu minut udało się przewietrzyć klatkę na tyle, że ludzie mogli wrócić do domów.
- Podobno groził, że wysadzi cały blok - mówi Krzysztof Tycman z I piętra.

- Mężczyzna nie chciał otworzyć - relacjonuje podkom. Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Po sforsowaniu drzwi okazało się, że był kompletnie pijany - miał 2,7 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany do wytrzeźwienia. Potem będzie przesłuchany.
Lokatorzy 88 mieszkań w wieżowcu wciąż nie mają gazu.

- W każdym mieszkaniu kominiarz i gazownik muszą sprawdzić szczelność instalacji - mówi przedstawicielka administracji Dom Sp. z o.o. - Dopiero po zakończeniu kontroli i potwierdzeniu, że wszystko jest w porządku, będzie możliwe ponowne odkręcenie gazu.
Kontrole zaczęły się już wczoraj około południa. Mogą potrwać nawet dwa dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany