MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piknik Niepodległościowy w Manufakturze. Marszałek przyjechał z opóźnieniem [zdjęcia]

(izj)
Z nieco ponad półgodzinnym opóźnieniem wjechał w środę w białej dorożce ciągniętej przez dwa siwe konie na rynek Manufaktury marszałek Józef Piłsudski. Zgodnie z zapowiedziami miał pojawić się o godz. 13 i tym samym otworzyć V Piknik Niepodległościowy zorganizowany z okazji łódzkich obchodów 97. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 r.

Tymczasem dorożka z marszałkiem wjechała na rynek dopiero kilka minut po godz. 13.30. Mimo to i tak pojawił się przed wojewodą Jolantą Chełmińską i innymi oficjelami, którzy przemieszczali się spod łódzkiej katedry, gdzie wcześniej odbywały się, również opóźnione, oficjalne obchody Narodowego Święta Niepodległości.

Zebrane na rynku tłumy łodzian, które czekały na przyjazd marszałka w strugach deszczu, żartowały, że pewnie utknął gdzieś na świeżo wyremontowanej trasie W-Z albo wcale nie jedzie, tylko idzie pieszo i dlatego trwa to tak długo.
Po krótkich przemówieniach marszałka i wojewody, odśpiewano wspólnie cztery zwrotki hymnu przy akompaniamencie orkiestry MPK oraz odtańczono wspólnie poloneza. Marszałek tańczył w parze z wojewodą.

Podczas pikniku odwiedzający Manufakturę mogli zapoznać się ze sprzętem i umundurowaniem zarówno przez 32. Bazę Lotnictwa Taktycznego w Łasku i 25. Brygady Kawalerii Powietrznej z Leźnicy Wielkiej, jak i pasjonatów z licznych grup rekonstrukcyjnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany