O to co po niedzielnym spotkaniu w Łęcznej powiedzieli trenerzy obydwu drużyn.
Radosław Mroczkowski (szkoleniowiec Widzewa): - Jak się nie wygrywa spotkania, nie można być zadowolonym. Tak jest u nas po pojedynku z Górnikiem. Nie ukrywam, że bardzo trudno prowadziło nam się grę. Zawodnicy ostrożnie podchodzili do boiska, na którym można było zrobić sobie krzywdę. Widać było w nich brak pewności. Zgadzam się, że nie stworzyliśmy zbyt dużo sytuacji. Jedyny mały pozytyw, to fakt, że nie straciliśmy bramki. Liczyliśmy, że więcej uda się zrobić w ofensywie, stąd wprowadzenie napastników, ale nie wyszło.
Franciszek Smuda (trener Górnika): - W tym spotkaniu przeważała walka. Oba zespoły czekały na błąd przeciwnika, stąd właśnie więcej walki niż pięknej gry. Każdy chce zwyciężać, to nie ulega wątpliwości. Moi piłkarze dali z siebie wszystko, ale brakowało nam amunicji z przodu. Nie było szans na zdobycie bramki. W ataku gra z konieczności młody chłopak, któremu brakuje jeszcze doświadczenia. O grze Widzewa nie będę się wypowiadał, bo mi nie wypada.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dorosły syn Grechuty uciekł z domu na dwa lata. Prawdę powiedział po jego śmierci
- Tak wyglądają nieznani uczestnicy "Rolnik szuka żony". Fani muszą sporo nadrobić...
- Syn Bachledy-Curuś poszedł z ojcem w miasto! Przypomina mamę? | ZDJĘCIA
- Daniel Martyniuk uciekł z Polski. Niewiarygodne, kto mu towarzyszy