Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarska drużyna ŁKS. Prezes chciał wzmacniać, ale...

Jan Hofman
Jan Hofman
Pierwszoligowi piłkarze ŁKS do drugiej części sezonu przygotowują się podczas zgrupowania w Turcji. Z zespołem trenuje trzech nowych piłkarzy.

W grudniu Tomasz Salski, prezes piłkarskiej spółki ŁKS, mówił:

- Gorsze występy w końcówce nie pozwolą nam patrzeć przez różowe okulary. W tym wszystkim dobre jest to, że te spotkania pokazują sztabowi i zespołowi, jak dużo jest jeszcze dopoprawienia. Pokazują też mnie i dyrektorowi sportowemu, co powinniśmy zmienić i jakie pozycje wzmacniać.

Warto się zatem przyjrzeć, czy sternik klubu z al. Unii wyciągnął wnioski z nieudanej końcówki pierwszej części sezonu i rzeczywiście zdecydował się na ruchy, które wzmocniłyby słabsze ogniwa łódzkiej drużyny.

Jest co wzmacniać

A przypomnijmy, że było nad czym pracować, bowiem ŁKS w pięciu ostatnich meczach jesieni, z piętnastu możliwych do zdobycia punktów wywalczył tylko jeden (cztery porażki i remis), tracąc przy okazji aż trzynaście goli (0:2 z Termaliką, 3:4 z Miedzią Legnica, 0:2 z Górnikiem Łęczna, 4:4 z Puszczą Niepołomice i 0:1 z Radomiakiem Radom). Jednym słowem, defensywa ŁKS (w równym stopniu dotyczy to obrońców, jak i bramkarza) przypominała szwajcarski ser z ogromnymi dziurami.

Należało się zatem spodziewać, że zimowa ofensywa transferowa łodzian będzie przebiegała pod hasłem - solidnie wzmacniamy defensywę, bo to jest klucz do sukcesów. Tymczasem ŁKS pozyskał tylko jednego obrońcę (Adam Marciniak) i dwóch pomocników (Mikkel Rygaard i Piotr Janczukowicz).

To dość zaskakujące, bowiem środkowa linia była najsolidniejszą formacją tej drużyny, a więc jej wzmocnienia to chyba zbytnia rozrzutność. Wystarczy powiedzieć, że łodzianie strzelili jesienią 36 goli z czego aż 24 zdobyli pomocnicy.

Co z napastnikami?

Jak widać, ŁKS ma nadal problem z napastnikami. Po tym jak kontuzji doznał Samuel Corral, trener Wojciech Stawowy ma do dyspozycji tylko jednego klasycznego „napadziora” - Łukasza Sekulskiego. To stanowczo zbyt mało, jak na zespół, który chce wracać do ekstraklasy.

Wydaje się zatem, że deklaracja prezesa ŁKS o niezbędnych wzmocnieniach, złożona w grudniu, pozostała w sferze planów i medialnego mydlenia oczu kibicom.

Brazylijczyk w Radomiaku

Raphael Rossi, 30-letni Brazylijczyk mający również włoski paszport, został wypożyczony na pół roku do pierwszoligowego Radomiaka Radom ze szwajcarskiego FC Sion.
Rossi w obecnym sezonie nie rozegrał żadnego meczu w szwajcarskiej ekstraklasie.
Przed dwoma laty FC Sion sprowadził go do siebie z Boavisty Porto. Środkowy obrońca wart był wówczas 1,75 mln euro!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany