Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarska II liga. Limit wpadek drużyny Widzewa Łódź wyczerpany

Jan Hofman
W piłkarskiej drużynie Widzewa trwa analiza przyczyn niepowodzenia w meczu z zamykającym drugoligowy tabelę zespołem ROW Rybnik.

Widzew zawiódł

Na pewno nikt nie spodziewał, że mający pierwszoligowe aspiracje Widzew będzie się szalenie męczył w konfrontacji z ligowym outsiderem. Remis z ROW (1:1) wszyscy uznali za porażkę i stratę dwóch cennych punktów.

To był już piąty w tym sezonie remis Widzewa na stadionie przy al. Piłsudskiego. Zespół prowadzony przez trenera Radosława Mroczkowskiego zremisował wcześniej 1:1 ze Zniczem Pruszków (jedenaste miejsce w tabeli drugiej ligi), 0:0 GKS Bełchatów (trzecie miejsce), 1:1 z Rozwojem Katowice (piętnasta lokata), 0:0 ze Stalą Stalowa Wola (siódma pozycja).

Widzew stracił 10 punktów

Łatwo policzyć, że łodzianie stracili w tych potyczkach dziesięć punktów i to nie zawsze w konfrontacji z wymagającymi rywalami! Pewnie w Widzewie zdają sobie sprawę, że limit gubienia punktów przed własną publicznością został już wyczerpany. Po prostu łodzian nie stać już na kolejne straty, bowiem w czołówce robi się ciasno i następna potknięcia mogą już kosztować bardzo wiele.

Nie ma jednak co rozpaczać nad rozlanym mlekiem, bo przed zespołem kolejne wyzwanie. Już w sobotę łodzianie grać będą w Rzeszowie z Resovią. Wiele wskazuje na to, że widzewski szkoleniowiec będzie miał do dyspozycji najsilniejszą kadrę. Do gry gotów już będzie Tomasz Wełna, który musiał pauzować w poprzedniej kolejce za nadmiar żółtych kartek. Do zdrowia wracają Marcel Pięczek i Filip Mihaljević. Na pewno silniejsza kadra Widzewa się przyda - bowiem szuje się bardzo trudny pojedynek.

Należy pamiętać, że w minionej serii mistrzowskiej Resovia wygrała w Toruniu z Elaną, której również marzy się pierwszoligowy awans. Zespół z Rzeszowa wygrał 1:0. Gola na wagę trzech punktów zdobył Przemysław Pyrdek w 37 minucie spotkania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany