Dowodem na taki stan rzeczy mają być masowe odejścia piłkarzy z klubu z al. Unii, których przecież trudno uznać za wirtuozów tego zawodu. A jednak zawodnicy widzą, co się święci, toteż szukają alternatywy dla swoich karier, a przed wszystkim finansów.
ŁKS nie ma też już dyrektora, bowiem 31 grudnia wygasła umowa Zbigniewowi Domżałowi.
- Zupełnie o tym zapomniałem, ale rzeczywiście wraz z końcem roku skończyła mi się umowa z Łódzkim Klubem Sportowym - mówi Zbigniew Domżał.
Co dalej?
- Trudno mi to w tej chwili sprecyzować.
Dlaczego?
- Nikt z władz klubu nie rozmawiał ze mną o mojej sportowej przyszłości w ŁKS. Liczę, że to tylko przeoczenie i dziś będę wiedział więcej na temat mojej dalszej współpracy z klubem.
W środę nie musi pan jednak przychodzić do pracy...
- Formalnie tak jest, ale ja nie zamierzam siedzieć w domu. Na pewno będę w siedzibie spółki. Jest wiele pracy, którą trzeba wykonać. Nie zmierzam jej rzucać. Chcę przynajmniej doprowadzić do końca rozpoczęte sprawy.
Jaka przyszłość przed ŁKS?
- Doprawdy nie wiem, jaki los czeka ten zasłużony klub. Wypada wierzyć, że nowy rok będzie znacznie lepszy od poprzedniego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak Ostrowska-Królikowska traktuje nieślubne dzieci. Nie każdego na to stać
- Ewa Farna chudnie w oczach! Wyciska z siebie siódme poty na sali treningowej
- Złote talerze, pięć sukienek, koncerty gwiazd. Ślub Rutkowskich będzie "na bogato"
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję