Okazało się, że sprawca wszedł do niego po wybiciu szyby i ukradł m. in. miód pitny, wino, kawę i słodycze w ilościach jeszcze nieustalonych. Z sąsiedniego sklepu z artykułami dziecięcymi również wyniósł słodycze, również po wybiciu szyby. Posługując się identyczną metodą wszedł do trzeciego stojącego obok sklepu papierniczego. Tu zainteresował go najbardziej pokój kierowniczki, do którego wszedł po wyważeniu drzwi. Stamtąd ukradł rajstopy włoskie, długopis i zapalniczkę. Natrafiwszy na kasetkę próbował ją otworzyć, ale bezskutecznie.
Do wczorajszego popołudnia sprawca pozostawał nieuchwytny. Jedna z mieszkanek LSM przedstawiła jeden ciekawy szczegół. Otóż feralnego wieczora, podobnie jak wielu innych, słyszała ona wycie syreny. Nie zwróciła jednak na to uwagi, gdyż systemy zainstalowane w pawilonach już dawno przestały spełniać swoją funkcję i wyją kiedy chcą, a nie kiedy potrzeba. Czy złodziej to przewidział?...
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?