Plastik challenge w pasażu Schillera w Łodzi - happening ZWiK i MPO. ZDJĘCIA

Ściana z czterech palet sprasowanych plastikowych butelek pet w środę, 9 września, przykuwała uwagę łodzian, przechodzących ulicą Piotrkowską i pasażem Schillera. Powstała z ok. 25 tysięcy półtoralitrowych butelek po wodzie, które zostały wyrzucone przez mieszkańców naszego miasta. Dla porównania obok stanął tylko jeden beczkowóz ZWiK. Ale woda, jaką przywiózł nie wystarczyłaby do napełnienia wszystkich 25 tysięcy butelek. Na to potrzebnych by było ich aż 6! Koszt dostarczonej przez nie wody – 30 tysięcy litrów - to jedynie 135 złotych, podczas gdy na tę samą ilość wody, ale kupioną w butelkach w sklepach łodzianie wydali około 30 tysięcy złotych! Akcja pod hasłem „plastik challenge” miała uzmysłowić ludziom, że warto przestawić się z picia wody butelkowej na „kranówkę”.

– Z prostego rachunku wynika, jak bardzo kupowanie wody w butelkach jest nieopłacalne i jak ogromną ilość śmieci w ten sposób produkujemy – zwraca uwagę radna Antonina Majchrzak. – Każdy na nas ma dostęp do łódzkiej wody w swoim domu. Ta woda jest bezpieczna i zdrowa.

Można ją pić bez obaw, bez konieczności gotowania. Jest pełna minerałów. Wczorajszy happpening to kolejna akcja, mająca na celu z jednej strony promowanie łódzkiej wody, a z drugiej – postaw ekologicznych. Bo wybierając wodę z kranu, rezygnujemy z opakowań plastikowych. Segregując śmieci ze swojego gospodarstwa domowego, przyczyniamy się do tego, że mogą one trafić do przetworzenia.

– Butelki przede wszystkim powinny być zgniecione, by zajmowały jak najmniej miejsca i mieć zakręcony korek – mówi Dominika Filipiak z MPO. – Tak jadą do sortowni, tam są belowane, oczyszczane, przebierane. Dalej trafiają do recyklera, gdzie są rozcinane na płatki. Z płatków powstaje regranulat, z którego z kolei robi się preformy nowych butelek albo polar. Np. 37 butelek wystarczy, by wyprodukować polar na dorosłego mężczyznę.

Jedna butelka może być przetwarzana osiem razy, by ostatecznie trafić do spalarni. Jej wartość energetyczna jest porównywalna do węgla.
Tego wszystkiego i wielu innych ciekawostek dowiadują się uczestnicy podczas warsztatów edukacyjnych, jakie organizuje MPO.