MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po porażce w Gdańsku. Widzew przestał straszyć rywali

(bap)
Piłkarze Widzew przegrali dwa ostatnie mecze i nie zdobyli w nich gola.
Piłkarze Widzew przegrali dwa ostatnie mecze i nie zdobyli w nich gola. Paweł Łacheta
W pierwszych pięciu kolejkach Widzew był postrachem wszystkich drużyn ekstraklasy. Teraz to jednak kibice zespołu z al. Piłsudskiego muszą drżeć o jego wyniki.

Początek sezonu ekstraklasy rozbudził nadzieje fanów Widzewa. Przebudowana latem drużyna zaczęła rozgrywki bez żadnych kompleksów. Po pierwszych pięciu spotkaniach, w których odniosła cztery zwycięstwa i zremisowała z Górnikiem Zabrze zajmowała pierwsze miejsce w tabeli. Z lekceważonym na początku zespołem musieli liczyć się wszyscy. Niestety, trwało to krótko, bo w kolejnych siedmiu kolejkach widzewiacy zdobyli zaledwie cztery punkty, dość szczęśliwie wygrywając 2:1 w Gliwicach z Piastem i remisując 2:2 w Białymstoku z Jagiellonią.
Łodzianie przestali punktować i straszyć przeciwników. Na szczęście, wywalczone na początku sezonu 17 punktów daje drużynie względny spokój.
Piątkowa porażka w Gdańsku z Lechią (0:2) była drugim meczem z kolei, w którym widzewiacy nie zdobyli gola. We wcześniejszych spotkaniach przynajmniej raz pokonywali bramkarza i wydaje się, że to brak jakości w ofensywie stał się największym mankamentem podopiecznych Radosława Mroczkowskiego. W Gdańsku - pomijając zachowanie Aleksa Bruno, który sprokurował rzut karny, i Adama Banasiaka, który osłabił drużynę - łodzianom brakowało nie tyle skuteczności, co w ogóle sytuacji bramkowych. Widzew stał się bezzębnym tygrysem, który przez 90 minut oddał zaledwie jeden i to bardzo kiepski celny strzał na bramkę rywala. Bardzo blado wypadły skrzydła, które miały być motorem napędowym. Kolejny raz zawiedli Jakub Kowalski oraz Banasiak i to mogła być ich ostatnia szansa. Do tego Bruno częściej irytuje swoją grą niż zachwyca swoją brazylijską techniką.
To wszystko nie napawa optymizmem przed kolejnym meczem. W piątek o godz. 20.45 Widzew zagra w Warszawie z Legią, liderem tabeli i najtrudniejszym obecnie rywalem w lidze.
Piłkarze Widzew przegrali dwa ostatnie mecze i nie zdobyli w nich gola.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany