Nie zapominamy, że jeszcze w tym roku odbędą się trzy spotkania o punkty. Jednak naprawdę trudno jest przecenić wagę ewentualnego sukcesu widzewiaków w Bielsku-Białej. Naprawdę niewielu nawet najbardziej zagorzałych i pełnych wiary sympatyków łodzian typowało taki scenariusz zmagań na tym etapie sezonu 2021/2022. O tym po prostu trzeba pamiętać.
Trener Widzewa Janusz Niedźwiedź ma kilka dylematów kadrowych przed meczem. W trakcie briefingu prasowego nie chciał jednak zdradzić zbyt wiele szczegółów, dotyczących sytuacji zdrowotnej w swoim zespole.
Podbeskidzie to były ekstraklasowiec, który chce wrócić na salony. Rywale mieli słabszy początek, ale później się rozkręcili. Mają dużo jakości z przodu, strzelili dużo bramek, ale też sporo ich tracą. My musimy cały czas uświadamiać sobie, co nie działa odpowiednio w naszej drużynie - stwierdził Niedźwiedź
Z dziennikarzami spotkał się również środkowy obrońca Tomasz Dejewski. Ten dysponujący bardzo dobrymi warunkami fizycznymi zawodnik od pewnego czasu regularnie gra w wyjściowej jedenastce czterokrotnych mistrzów Polski.
- Przyznam, że nie możemy się doczekać tego meczu. Jedziemy do Bielska-Białej, by wygrać. Nie udało nam się to od trzech kolejek, ale chcemy to zmienić i z takim nastawieniem wyruszymy na południe. Przyznaję, że w meczu z Miedzią Legnica przyakcji bramkowej dla rywali popełniłem błąd. Zresztą było dużo sytuacji, których mogliśmy uniknąć, co solidnie przepracowaliśmy w trakcie pomeczowej analizy. Duży więc szacunek dla Kuby Wrąbla za jego interwencje. Czasami tak jest, że piłka poszukuje zawodnika w polu karnym. W Rzeszowie miałem okazję do strzelenia gola, nie udało się, ale będę pracował dalej. W derbach trafiłem. To inne granie od tego, które miałem okazję spotkać wcześniej, ale jestem z niego zadowolony, bo pozwala to obrońcy się rozwijać - stwierdził Dejewski.
Trzech widzewiaków musi dziś uważać na zbyt ostrą grę. Zagrożeni przymusową pauzą są: Mateusz Michalski, Kacper Karasek i Bartosz Guzdek. Inna sprawa, że wieczorem najistotniejszy jest końcowy rezultat. Wszystko inne jest drugorzędne
Poprzednio Widzew walczył w meczu o stawkę z Podbeskidziem w sezonie 2013/2014, jeszcze w ekstraklasie. Generalnie bilans oficjalnych spotkań jest korzystny dla łodzian (pięć wygranych Widzewa, cztery zwycięstwa Podbeskidzia i sześć remisów).
W Podbeskidziu występują Kacper Gach i Konrad Gutowski, którzy jeszcze niedawno zakładali koszulkę Widzewa. Z kolei w łódzkiej drużynie grają byli zawodnicy zespołu z Bielska--Białej - Krystian Nowak, Paweł Tomczyk oraz Karol Danielak.
Było zwycięstwo, była porażka, czas na remis?
Arbitrem sobotniego spotkania na południu Polski będzie Łukasz Szczech. Ten 37-letni sędzia z Warszawy prowadził w sezonie 2021/2022 towarzyski mecz reprezentacji U-17 Holandii i Anglii, trzy starcia ekstraklasy, dwa mecze Pucharu Polski oraz sześć spotkań pierwszej ligi. Wśród nich znalazły się również dwa z udziałem widzewiaków. Mowa o spotkaniach z trzeciej kolejki - 2:0 z Chrobrym Głogów w Łodzi oraz z piętnastej kolejki - 0:1 w Rzeszowie z tamtejszą Resovią. Na liniach Szczechowi pomogą Marcin Lisowski i Filip Sierant, natomiast sędzią technicznym będzie Paweł Dziopak. Systemem VAR zajmą się zaś Jarosław Przybył i Sebastian Jarzębak.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji