Z nieoficjalnych informacji wynika, że po patrol policji zadzwonił jeden z mieszkańców nowego wieżowca.
- Policjanci skierowali wnioski do sądu o ukaranie dla pięciu kierowców, którzy złamali zakaz zatrzymywania się i postoju - informuje asp. Kamila Sowińska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Wspomniany przez aspirat Sowińską znak B-36 stoi na drodze pożarowej (na razie jedynego dojazdu do wieżowca) na terenie osiedla przy ul. Widzewskiej 44b i dotyczy także chodnika.
Jak twierdzą mieszkańcy, deweloper nie zapewnił im (ani ich gościom) odpowiedniej liczby bezpłatnych miejsc parkingowych. Osoby, które nie zapłaciły za garaż w osobnym budynku lub przypisane miejsce "pod chmurką", mają do dyspozycji... dwa miejsca parkingowe. To zdecydowanie za mało, gdyż tylko w jednym, pierwszym z wybudowanych budynków, znajduje się około 150 mieszkań.
- A gdzie mają parkować osoby, które odwiedzają mieszkańców? - pytają i rozkładają ręce właściciele mieszkań.
Brak zapewnienia odpowiedniej liczby miejsc przez dewelopera (Echo Investment) budzi konflikty, ponieważ ignorowanie znaku B-36 i parkowanie na chodniku nie tylko uniemożliwia wyjazd sąsiadom, ale także dojazd śmierciarkom, karetkom i innym służbom.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Na co Anita Sokołowska przeznaczy wygraną? Zaskakująca odpowiedź jej partnera
- Edward Miszczak w ogniu pytań! Brakuje mu słów w rozmowie o Dagmarze Kaźmierskiej
- Co się dzieje na głowie Sykut-Jeżyny? Kolejny tydzień i kolejna zmiana [ZDJĘCIA]
- Żona Stuhra wyjada po nim resztki i się tym chwali! Wymyśliła na to nową nazwę