Policja zatrzymała łodzianina podejrzanego o kradzież rowerów i hulajnóg. Mężczyzna usłyszał zarzuty

Jednoślady zaczęły ginąć w dzielnicy Górna na początku grudnia ubiegłego roku. Były zabierane z klatek schodowych, podziemnych parkingów w apartamentowcach.
Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego VII Komisariatu Policji w Łodzi zajęli się poszukiwaniem złodzieja i wytypowali mężczyznę podejrzanego o kradzieże. Sporządzili rysopis, który został rozesłany do wszystkich łódzkich komisariatów.
30 stycznia 2024 roku przed godz. 21 funkcjonariusz z Nieetatowego Zespołu Wywiadowczego poleskiego komisariatu zauważył na ul. Tatrzańskiej mężczyznę odpowiadającego rysopisowi wytypowanego sprawcy tych przestępstw.
Przypuszczenia policjantów potwierdziły się, 20-latek został zatrzymany i przewieziony do VII Komisariatu Policji w Łodzi. Śledczy sprawdzili w policyjnych bazach danych i okazało się, że mężczyzna był poszukiwany. Miał odbyć karę pozbawienia wolności za wcześniej popełnione przestępstwa.

Ustalono w śledztwie, że sprawca zawsze działał w ten sam sposób. Młody mężczyzna w nocy włamywał się do klatek schodowych budynków, wchodził na podziemne parkingi, by wyprowadzić pozostawione w nich rowery i hulajnogi. W większości przypadków przecinał zabezpieczające je linki. Skradzione jednoślady sprzedawał. Stanowiło to dodatkowe źródło dochodu. Łupem padło dwanaście jednośladów.

Podejrzany usłyszał już łącznie dwanaście zarzutów kradzieży i kradzieży z włamaniem. Grozi za to kara pozbawienia wolności do lat 10. Sąd zdecyduje, czy podejrzany zostanie tymczasowo aresztowany.