Podopieczne trenera Wojciecha Szawarskiego prowadziły w pewnym momencie 15:8, a później wielokrotnie pokazywały rywalko, że przyjechały do Gorzowa walczyć o pełną pulę.
Jeszcze przed czwartą, decydującą kwartą widzewianki przegrywały różnicą zaledwie jednego punktu. Niestety, później to team z Gorzowa zachował zimną krew i zapewnił sobie końcowy triumf.
Znów było widoczne, że gdyby w Widzewie od początku sezonu grała jeszcze jedna wysoka zawodniczka niezłej klasy, to ten zespół grałby o znacznie wyższe lokaty.
Nigdy nie powinno się cieszyć z porażki, ale łodzianki zachowały całkiem realną szansę na tak upragniony awans do czołowej ósemki. W związku z tym że DGT Politechnika Gdańska była słabsza od Wisły w Krakowie, o wszystkim przesądzą spotkania za tydzień (14 marca, 18.10). Dziewczyny Szawarskiemu muszą pokonać w stolicy Małopolski Wisłę, a gdańszczanki nie mogą zwycieżyć Ślęzy we Wrocławiu. To naprawdę realny scenariusz.
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski - CosinusMED Widzew Łódź 82:72 (15:19, 22:15, 21:23, 24:15)
Enea: Kahleah Cooper 29, Cheridene Green 13, Annamaria Prezelj 11, Laura Juskaite 9, Zhosselina Maiga 8, Agnieszka Kaczmarczyk 6, Jasmine Thomas 6, Katarzyna Dźwigalska.
CosinusMEDWidzew: Taylor Emery 18, Jazmine Davis 13, Julia Drop 11, Monika Jasnowska 10, Katarina Vucković 8, Klaudia Gertchen 7, Ewelina Gala 5.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
