Pomocnik ŁKS Michał Trąbka: Zawsze z lekkim sentymentem gram z drużynami z Górnego Śląska

Niedawno podopieczni trenera Wojciecha Stawowego dzielnie walczyli z Legią Warszawa w spotkaniu Pucharu Polski. Ulegli w Łodzi 2:3, ale pozostawili po sobie całkiem niezłe wrażenie.

W pewnym sensie starcie z legionistami było wyjątkowe dla pomocnika ,,biało-czerwono-białych" Michała Trąbki. Rozegrał bowiem pięćdziesiąte oficjalne starcie w koszulce ŁKS, o czym przypomniał portal lksfans.pl.

24-letni Trąbka zasilił ŁKS w maju 2019 roku, tuż po awansie zespołu prowadzonego wówczas przez Kazimierza Moskala do ekstraklasy. W pierwszej drużynie zadebiutował 11 sierpnia podczas spotkania domowego z Piastem Gliwice (0:1). Na bilans 50 meczów w ŁKS-ie składa się: 30 występów w Ekstraklasie, 16 w I lidze oraz cztery starcia w Pucharze Polski.

W tym czasie Trąbka zdobył pięć bramek (z Górnik Zabrze, Rakowem Częstochowa, Odrą Opole, Zagłębiem Sosnowiec i Miedzią Legnica) oraz zaliczył tyle samo asyst. W trwających rozgrywkach ma na swoim koncie trzy trafienia, dwa ostatnie podania oraz sześć asyst drugiego stopnia

- Jeśli my, jako pretendent do awansu, gramy z mistrzem Polski, jak równy z równym to wydaje mi się, że jest całkiem dobrze i oby tak dalej. Po golu na 2:2, „złapaliśmy” Legię i gdybyśmy w tym momencie strzelili trzeciego gola to spotkanie mogłoby się odwrócić totalnie w drugą stronę. Niestety straciliśmy trzecią bramkę i ciężko było odwrócić losy meczu – powiedział Trąbka w rozmowie z ŁKS TV.

Ma dobre zdanie o nowych obcokrajowcach

Mikkel Rygaard to bardzo dobry piłkarz i bardzo dużo da klubowi. Mi osobiście będzie się dobrze z nim współpracowało, bo bardzo rozumie grę i bardzo chce grać w małe gry oraz lubi mieć piłkę przy nodze. Z takimi zawodnikami gra mi się najlepiej. Jeśli chodzi o Ricardinho, to kojarzę go z boisk ekstraklasy i widziałem jak dobrze sobie radził z piłką. Jeśli chodzi o przeszłość to oceniam go jako mega dobrego piłkarza

Trąbka pochodzi z Rudy Śląskiej.

Zawsze podchodzę z lekkim sentymentem kiedy gram z drużynami z Górnego Śląska. Jest wtedy dodatkowy zastrzyk emocji. Mam nadzieję, że trener wybierze mnie i zagram w tym meczu. Analizujemy grę przeciwnika, ale skupiamy się bardziej na sobie i na tym co mamy robić. Na pewno będziemy brać taktykę rywali pod uwagę przed meczem i będziemy się zastanawiać jak dany zespół atakuje, czy jak broni - dodał pomocnik ełkaesiaków