W samolocie, który wylądował w Łodzi tuż przed godz. 15 i zgodnie z planem miał wylecieć o godz. 15.40, popsuła się lampka sygnalizacyjnej goleni podwozia, czyli przy jednym z kół maszyny. Na miejsce zostali wezwani mechanicy linii Ryanair, którzy mają wieczorem naprawić awarię. Przylecą innym samolotem linii Ryanair z Dublina, który na łódzkim lotnisku ma wylądować o godz. 20.15. Odlot samolotu do Londynu jest planowany na godz. 20.30.
- Zgodnie z procedurami w liniach Ryanair, usterki w ich samolotach mogą usuwać wyłącznie mechanicy wskazani przez tego przewoźnika - mówi Ewa Bieńkowska, rzecznik prasowy łódzkiego portu lotniczego.
Po wiadomości o usterce w samolocie część pasażerów zmieniła termin wylotu, a część w ogóle zrezygnowała z podróży. Ci, którzy zostali, są częstowani wodą i kanapkami.
To już druga awaria samolotu lecącego z Łodzi do Londynu w tym miesiącu. W środę 15 lipca w silniku maszyny stwierdzono zbyt niski poziom oleju i w tym przypadku czekano również na mechaników wskazanych przez linie, którzy mogli go uzupełnić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję
- Grażyna Szapołowska człapie po mieście w PODARTYCH butach Prady! Ikona stylu?
- Rosiewicz miał operację, ale teraz to nie żona mu pomaga! Tak stara się dla 55-latki
- Mąż Janachowskiej w fartuchu za 700 złotych robi pizzę w piecu za 20 tysięcy