Po godz. 4 strażacy zostali wezwani do pożaru 10-pietrowego budynku u zbiegu ul. Leczniczej i ul. Rzgowskiej. Lokatorzy pierwszej klatki informowali o kłębach dymu, które o świcie wdzierały się do ich mieszkań. Na miejsce ruszyło 7 zastępów strażaków. Skierowano tam także- najwyższy w taborze łódzkiej straży pożarnej- podnośnik. Strażacy błyskawicznie zlokalizowali źródło zadymienia-windę.
-Ogień podłożony był na parterze, ale dym szybem windy unosił się w całym pionie budynku. -tłumaczy dyspozytorka KM PSP w Łodzi.
Nie było konieczności ewakuacji mieszkańców, bo ogień został szybko ugaszony. W trakcie akcji gaśniczej ratownicy medyczni udzielili pomocy jednemu z lokatorów, który miał problemy z oddychaniem. Nad ranem od smrodu spalenizny źle poczuła się jedna z mieszkanek drugiego piętra.
-Ściana aż parzy!- mówi pan Krzysztof, jeden z mieszkańców, którego spotkaliśmy na schodach wieżowca przy ul. Leczniczej 1/7, i wskazuje na ścianę szybu windy od strony klatki schodowej.
Na ostatniej kondygnacji strażacy odnaleźli martwego kotka, który na skutek pożaru zaczadził się.
W wyniku pożaru doszczętnie spłonął dźwig oraz całkowicie zniszczony został szyb windy. Naprawa potrwa kilka miesięcy...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hit! Pokazali taniec Radwańskiej i jej koleżanek. Tak balowała na weselu znajomych
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża